Dwóch kolegów nie miało na czynsz. Więc wynajęli wolne miejsce (materac) w mieszkaniu. Ot tak. To dało początek firmie wartej miliadry – Air Bnb.

 

Czasem spotyka się kilku menedżerów, czasem zarząd – w każdym razie mamy oficjalne zgromadzenie, gdzie tęgie głowy myślą nad strategią. A czasem spotka się dwóch kumpli przy piwie, obejrzy przypadkowo wybrany film i wpadnie na zmieniający rynek pomysł. Przypadki rządzą światem – również biznesu. Bo chociaż sukces się planuje i lubimy sobie przypisywać zasługi – to często nie obszerny biznesplan jest zalążkiem wspaniałego przedsięwzięcia.

 

Przypadkowe spotkania i przypadkowe rozmowy

 

Nigdy nie wiesz, kiedy zdarzy się chwila odmieniająca życie – i to nie tylko biznesowe. Bo w końcu mało było historii miłosnych, które zaczęły się przypadkiem – pod sklepem, na plaży, na imprezie?

 

Podobnie może być z biznesowym partnerem, z którym poznaliście się na szkoleniu czy konferencji. Ludzie nawet specjalnie chodzą na spotkania networkingowe, aby dopomóc szczęściu. Sam jestem w stanie przywołać sytuację, kiedy przez jakieś losowe zdarzenie nie mogłem się pojawić w jednym terminie szkolenia, więc pojawiłem się na drugim – i tam poznałem osobę, z którą współpracuję.

 

Czy jedna rozmowa może coś zmienić?

 

Zapewne kojarzysz film „Efekt motyla” (jeżeli nie, to zachęcam). W skrócie chodzi o to, że jedno niepozorne zdarzenie może przywołać szereg innych, które często mają doniosłe znaczenie. Czy jedna rozmowa, jedna myśl, ma aż taką moc?

Pytanie jest w zasadzie retoryczne. Jak pokazał przykład na początku artykułu – może. Czasem wystarczy impuls – błysk, w którym nagle wiemy jaką firmę otworzymy, na jakie studia chcemy pójść czy zdajemy sobie sprawę, że należy zakończyć niekorzystną współpracę.

 

Ważne więc, aby swoje życie tak ukierunkować, aby statystycznie móc trafić na więcej przypadków prowadzących do dobrego.

 

Jak pomóc szczęściu?

 

O jednym sposobie już wspomniałem – spotkania networkingowe. Istnieje wiele organizacji, które zajmują się tworzeniem takich. Jedną z nich jest BNI, na którego spotkaniu udało mi się niedawno uczestniczyć. Ludzi można również poznać na szkoleniach czy konferencjach.

 

Inny sposób to chłonięcie inspirujących treści – filmów, książek, artykułów, czy  blogów. Nawet to, kogo obserwujemy w mediach społecznościowych, ma znaczenie.

 

Dbajmy też o otoczenie wśród bliskich osób. Nie chodzi o to, żeby otaczać się tylko biznesmanami, menedżerami i generalnie ludźmi sukcesów. Ale warto się zastanowić czy warto spędzać czas z kimś, kto stale narzeka, wyciąga z ciebie energię i ciągnie cię na dno.

 

Swoją drogą – Richard Branson (spółka Virgin) zawsze chodzi z zeszytem, gdzie zapisuje niektóre pomysły, które wpadają do głowy – czasem pod wpływem niezaplanowanych zdarzeń. Biznesmen takiej skali zapewne wpada na wiele genialnych idei również, kiedy odpoczywa – bo taka jest moc działającej podświadomości i intuicji eksperckiej, która „myśli” nad rozwiązaniem jakiegoś zagadnienia nawet, kiedy nie jesteśmy tego świadomi (możesz o tym przeczytać Umyśle lidera). 

 

Doradztwo biznesowe

 

Niektórzy mają takie szczęście, że mają wśród znajomych ekspertów, którzy wesprą radą czy zainspirują. Sam pamiętam jak już po wywiadzie z Gregiem Albrechtem (zobacz wywiad) – przedsiębiorcą, mentorem i doradzcą start-upów – umówiliśmy na kawę. Trochę porozmawialiśmy o życiu i trochę o biznesie. Rzucone mimochodem porady Grega zainspirowały mnie i dały mi naprawdę wiele do myślenia.

 

W każdym razie – czasem warto zwrócić się do kogoś i przegadać sytuację, zaczerpnąć języka, zweryfikować swoje tezy. Do tego również namawiam. 

 

Słowem zakończenia – planujmy sukces, ale pomagajmy szczęściu.

 

***

 

Jak jesteśmy przy doradztwie biznesowym – dokończyłem zakładkę „współpraca”. Zobacz zakres moich usług oraz porad biznesowych.

 

Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
 

Może zainteresują Cię poniższe posty?