Cringe w komunikacji marek (Business Life Polska)
Niedawno sporo się mówiło o tzw. cringe marketingu. Moim zdaniem nieco zbyt wcześnie na używanie takiej nomenklatury. Niemniej coś jest na rzeczy. Cringe faktycznie jest stosowany w komunikacji…
Możliwe, a nawet bardzo prawdopodobne, że słyszałeś większość tych określeń. A nawet więcej. Weźmy więc dzisiaj, kolejno: grupę docelową (target), Idealnego Klienta, Personę, Użytkownika, Nabywcę i Publiczność.
Używa się również określenia target (ale nie sprzedażowy, to zupełnie coś innego). Grupa docelowa to zbiór osób potencjalnie (lub faktycznie) zainteresowanych produktem/usługą/ideą osób. Oczywiście nie obejmuje wszystkich możliwych osób, ale to jasne (i będzie dotyczyło też innych pojęć), że trzeba stosować zarówno uogólnienia jak i selekcję.
Grupę docelową należy określać za pomocą jak największej liczby danych, takich jak, między innymi, płeć, stan cywilny, wiek, zarobki, lokalizacja/zamieszkanie, zainteresowania, zachowania.
Reprezentant grupy docelowej, którego „wyobrażamy” sobie jako realnego klienta. Nasza grupa docelowa nagle jest kobietą, zarabiającą powyżej średniej krajowej, mieszkającą w dużym mieście i interesująca się modą. Jako, że nasz Idealny Klient ma być osobą/awatarem staramy się powiedzieć o nim coś więcej.
Czyli dalej – pracuje w reklamie i mimo że jest na początku drogi zawodowej – udaje jej się osiągnąć wysokie wyniki. Ma chłopaka od trzech lat i powoli zaczyna się niecierpliwić, kiedy dostanie pierścionek zaręczynowy. Ludzie lubią ją za życzliwość i to, że w zawsze wie jak rozbawić towarzystwo.
Znając profil Idealnego Klienta łatwiej jest dopasować produkt do jego potrzeb. Głębokie wyobrażenia przyczynia się do zrozumienia potencjalnych rozterek oraz pomaga dostosować komunikację.
To bardzo podobne pojęcie do Idealnego Klienta, z tym że odnosi się stricte do działań komunikacyjnych. Często pojęcie persony jest przywoływane w tematach dotyczących influencer marketingu oraz content marketingu – blogów, Instagrama, Facebooka.
Osoba, która używa produktu. Oczywiście najczęściej będzie to osoba z grupy docelowej. Nie zawsze jednak jest to nabywca…
Osoba, która kupuje. I nie zawsze jest to użytkownik. Najprostszy przykład to młode dziecko, które używa produktów, ale zakupów dokonuje mama. Czasem na jego życzenie, a czasem poza jego wiedzą czy zainteresowaniami (np. pasta do zębów). Komunikacja marketingowa powinna być również kierowana do nabywcy – to on przecież wyciąga pieniądze z portfela i na „ostatniej prostej” to do niego musimy trafić.
Wszystkie osoby, organizacje, instytucje, społeczności, na które wpływają pośrednio lub bezpośrednio działania oraz komunikacja naszej firmy. Czyli będą to klienci (w tym target, idealny klient, persona, użytkownik, nabywca), ale nie tylko.
Publicznością jest też zarząd firmy (lub udziałowcy czy akcjonariusze), dostawcy, konkurencja, instytucje bankowe, społeczność lokalna, media.
***
Dzisiaj to na tyle. Do następnego!
Niedawno sporo się mówiło o tzw. cringe marketingu. Moim zdaniem nieco zbyt wcześnie na używanie takiej nomenklatury. Niemniej coś jest na rzeczy. Cringe faktycznie jest stosowany w komunikacji…
Często się słyszy o marketing automation, automatyzacji marketingu. Jednak rzadko faktycznie zdajemy sobie sprawę czym to faktycznie jest. Jeszcze rzadziej – jak może pomóc w rozwoju biznesu. Co…
Czasem ktoś powie: „połowa ceny tego produktu to marketing”. Będzie miał rację. Bo otoczka jest ważna. Doświadczenie klienta jest ważne. Pytanie do Ciebie – co z tym zrobisz? …
To pytanie zadaje sobie wielu właścicieli firm. I słusznie, ponieważ w marketingu i zarządzaniu nic nie jest czarno-białe. Niemniej postaram się odpowiedzieć… Przede wszystkim zadawanie pytań to podstawa…