7 kroków do poprawy jakości życia brzmi zbyt… prosto. Jednak czasami naprawdę niewiele trzeba do zmiany. Przeczytaj wpis, który przygotowałem na Światowy Dzień Wellness.
Tak, to prawda – Światowy Dzień Wellness istnieje i obchodzimy go dzisiaj – 13 czerwca. Warto od razu zdać sobie sprawę, że poprzez wellness nie rozumiemy w tym kontekście zabiegów SPA i odbudowy biologicznej a raczej dobre życie – w zdrowiu i w zgodzenie ze sobą.
Wstęp – przejście na kulturę rezultatów
Ludzie lubią kontrasty i uproszczenia, a szczególnie dychotomię, dwudzielność. Różnicują rzeczy na czarny-biały, zły-dobry. Spokojnie, nie będę prawił morałów i pisał o barwach szarości. Chodzi mi bardziej o to, że czasem nie ma dychotomii tam, gdzie ludzie jej szukają. Ludzie szukają często korelacji ujemnych czyli jak ładny, to i głupi, jak bogaty, to zły, a jak wypoczęty, to na pewno leniwy i biedny. A jednak jak pokazują liczne przykłady oraz współczesna nauka, do życia należy podchodzić holistycznie, całościowo. Dlatego życiowego dobrostanu nie należy utożsamiać z brakiem pracowitości, co niestety ma miejsce.
Obecnie mamy kulturę zapieprzu, szczególnie w krajach, które dopiero się bogacą (czyli np. Polska). Dobrze się pochwalić, że wczoraj się nie spało, bo pracowało. Bo urlopu to się miało od 10 lat. Bo oczy szczypią od pracy, ale jesteśmy twardzi. To źle.
Oczywiście czasem faktycznie trzeba mocniej poświęcić się pracy. Ale często też warto odpocząć, nieco zwolnić, rozejrzeć się. I wbrew pozorom dzięki temu mieć jeszcze lepsze wyniki.
Przyjrzyjmy się teraz temu, jakie można zrobić pierwsze kroki prowadzące do życiowego dobrostanu. Nie tylko biznesowego, ale i osobistego.
1. Sen
Człowiek, który się nie wysypia jest nie tylko nieefektywny i mniej kreatywny. Niedobór snu oznacza również brak kontroli emocji i spadek sił intelektualnych. Jeżeli cały czas zarywamy noce – prędzej czy później zapłacimy za to cenę.
Jeżeli jesteśmy niewyspani nie tylko nie potrafimy zarządzać emocjami, ale również je źle odczytujemy, nie potrafimy emocji innych osadzić w odpowiednim kontekście.
Pamiętajmy również, że kiedy my śpimy, nasz umysł cały czas pracuje – porządkuje informacje, dzięki czemu to, co wieczorem wydawało się skomplikowane, rano może już być zrozumiałe.
Dobrze chodzić spać stałych porach i zadbać o jakość snu. W tym celu powinniśmy ograniczyć (lub wykluczyć) alkohol (nawet jedno piwo może bardzo negatywnie wpłynąć na sen), uprawiać ćwiczenia fizyczne w ciągu dnia i ograniczyć wpływ niebieskiego światła, które rozbudza. Aby nie mieć kontaktu z niebieskim światłem warto kilka godzin przed snem nie korzystać z urządzeń elektronicznych – telefonu, tabletu, laptopa. Jeżeli zaciekawił Cię ten temat, przeczytaj więcej o zdrowym śnie.
2. Dieta i suplementacja
Chude mięso, ryby, warzywa, owoce, orzechy. Do tego odpowiednia suplementacja – podstawą będą witaminy, minerały i kwasy omega-3. To zadziwiające, że nie wyobrażamy sobie sportowców, którzy nie dbają o dietę i suplementację, ale widok zapuszczonego biznesmena jest naturalny. A ten biznesmen czy menedżer codziennie przecież wykonuje ważną, kreatywną i nierzadko ciężką pracę umysłową. A mózg potrzebuje energii – mistrzowie szachowi podczas jednego dnia turnieju potrafią spalić nawet 6 tys. kalorii. Jeżeli zaciekawił Cię ten temat, przeczytaj więcej o suplementacji w biznesie.
3. Nauka odpoczywania
Po pierwsze – powinniśmy dać sobie czas na odpoczynek i nie czuć z tego powodu wyrzutów sumienia. Jeżeli ciężko nam odpocząć – powinniśmy zacząć planować odpoczynek. Wiele wielkich odkryć w dziejach powstało podczas odpoczynku, kiedy umysł dryfował. Jeżeli nie nauczysz się odpoczywać – prędzej czy później się zajedziesz.
Ważne też, żebyśmy odpoczywali w zgodzie ze sobą. Powinniśmy robić to, co nam sprawia radość w danej chwili. Ekstrawertycy odpoczywają bawiąc się z innymi ludźmi, introwertycy zaś często w samotności ograniczając bodźce. Nie starajmy się na siłę dopasować do sposobów odpoczynku innych osób, ponieważ wtedy tak naprawdę nie odpoczniemy.
Kolejna sprawa to hobby. Co prawda, praca może być pasją, ale warto mieć też inne zainteresowania. Dobrze się czasem oderwać od spraw biznesowych.
4. Sport
Sport nie tylko pomaga ujarzmić emocje i oczyścić głowę, ale ma również zbawienny wpływ na neuroprzekaźniki w mózgu. Ludzie lubili kiedyś (wracamy do dychotomii) widzieć osoby wysportowane jako mniej inteligentne. Okazuje się, że jest wręcz odwrotnie – umysł dotleniony i pobudzony zupełnie inaczej pracuje. Jeżeli czujemy w pracy apatię, dobrze jest wyjść na spacer, a nawet (jeżeli mamy taką możliwość w domowym gabinecie) dźwignąć hantle czy sztangę. Warto również wspomnieć o tym, że jeżeli za dnia uprawiamy sport – wieczorem łatwiej będzie nam zasnąć.
Sport uczy ponadto konsekwencji, wytrwałości, godzenia się z porażkami i zasad fair-play.
Pamiętajmy, że aktywność fizyczna to nie tylko wyczerpujące treningi. To także spacer, wybranie schodów zamiast windy lub roweru zamiast samochodu.